Żyrardowski chłopak rozpoznaj miasto które jest odcięte od dobra,bo oddzielone murem Jestem tylko konturem w tym cieniu rzeczywistości, łysy łeb za kapturem nie przekreśla możliwości . Nawijam dla tych gości co szanują wartości , są w dużej ilości ze mną w stanie nieważkości . Wyrzucam kości na złość Ci,i idę dalej wśród chodników ,i alej ,wśród swoich wad i zalet są tu moi ziomale,melanże skandale dill na szeroka skale,są kumple rywale. Chowaj wskazujący palec,nie raz się tu bałem bo nie jeden popapraniec straszył mnie kryminałem. Rade dałem i znalazłem jeden cel,w moim sercu rap tak jak przy czerwieni biel. Masz czym to się dziel i niech Bóg więcej da Ci. Tu nie chodzi o szelest.Szacunkiem się płaci.
ref: Wystarczy wiedzieć,że jesteś na dobrym szlaku i nie bać się odbierać wrogich ataków lub przerwać chcesz,nigdy nie poddaj sie brachu Zycie daje to bierz,nie okazuj strachu!
Patrzysz na zegar ,tym czas szybciej plynie Im bardziej bedziesz sie plaszczył, tym szybciej zginiesz Ja mam siłę by przeciwstawić się fikcji Nie oczerniam osądów opartych na intuicji Nie tłumie ambicji,bo zmarnować sie nie sztuka Ale każdy w tych drogach czegoś dla siebie szuka. Jeden szuka wiatru w polu,drugi w stogu siana igły Pierwszy ma wokół to czego nie będzie miał drugi nigdy . Ja jede pod te bity ,nawet gdy Ty ze mnie kpisz bo na kazdej lini życia musi stanąć kiedyś krzyż Nie marnuję czasu chce i lece zgodnie z planem Choć często na spontanie,wciąż mam na karku banie To sum na Twoją rane ,widze jak wargi krzywisz Jestem dumny ,że mam szacunek u tych co prawdziwi ja nie chce tym zdziwić ,chce tylko powiedzieć że znajdziesz to czego szukasz ,kiedy obierzesz cel.
ref: Wystarczy wiedzieć,że jesteś na dobrym szlaku i nie bać się odbierać wrogich ataków lub przerwać chcesz,nigdy nie poddaj sie brachu Zycie daje to bierz,nie okazuj strachu!
Szedł na psy , nie jeden ta drogą kroczy a przechwalał styl rozważając Bóg wie o czym Na własne oczy widze karygodny tupet gdzie plują na biedniejszych,a bogatym wchodzą w dupe. Wole wąską grupe,swoich i zaufanych nie kumpli z doskoku ,i przyjaciół podlepianych . Ja nie chce tak za nic,to nie droga do celu choć w ciemnym tunelu światło świeci dla wielu. Wiesz przyjacielu to droga dla pokornych Znam wielu ludzi zdolnych,ale prostych i skromnych . Ja już odporny jestem na ten syf za oknem Wielkość w prostocie ,mądrości kieruje okręt Ulice mokre od płaczu codziennych ofiar Dla nich rozpaczy wiatr drastycznie powiał . Ty łap w swoje ręce życie,bo czeka droga Wykorzystaj to co masz,a reszte zostaw dla Boga.
ref: Wystarczy wiedzieć,że jesteś na dobrym szlaku i nie bać się odbierać wrogich ataków lub przerwać chcesz,nigdy nie poddaj sie brachu Zycie daje to bierz,nie okazuj strachu!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.