Ty na swoim balkonie Trwasz niemile zdziwiona, Że jak mogłem, jak śmiałem Nie powrócić tu już Że jak mogłem, jak śmiałem Ja ostatni z ostatnich W dróg pylistych ogonach Niosę swoją swobodę Przysypaną przez kurz Niosę swoją swobodę
Ty na swoim balkonie Kulisz z zimna ramiona Nocy gęsty makijaż Uspokaja ci twarz A ja idę od ciebie W bezprzyczynnej pogoni Żeby niebo odsłonić Nim się spełni mój czas
Ty na swoim balkonie Długo czekać nie będziesz Zaraz wejdziesz w krąg lampy, Gdzie ogrzany masz kąt Zaraz wejdziesz w krąg lampy, Ja ostatni z ostatnich W połatanym obłędzie Będę szukał tej prawdy Co uciekła nam z rąk
Będę szukał tej prawdy, Będę szukał tej prawdy, Co uciekła nam z rąk Będę szukał tej prawdy, Tej prawdy, tej prawdy, prawdy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.