J/Jonasz Kofta/Pożegnanie prowincjonalne (Serce mi pęka)
Serce mnie pęka na części trzy, A w oczach mam rozłąki łzy, Ja uczuć swoich nie ukrywam, nie, Pamiętać będę wszystkie słowa O miłości, co mówiłaś mi, I w odpowiedniej chwili będę słowa te Jak zwiędły kwiat wspominać.
Wspominać będę oczu twych blask, Melodię, co złączyła nas, Beata – oto piękne imię twe, Zostanie ono już na zawsze w mej pamięci Skryte gdzieś na dnie, Gdy żółty liść jesienny, co go niesie wiatr Do moich stóp, upadnie.
Gdy napiszę list z podróży, To Cyganka i wywróży, Przyjdzie blondyn porą ranną, Będziesz wtedy młodą panną W szczęściu cała i na biało.
Lecz każda miłość posiada kres, Idę na dworzec PKS, Powrócę tu, gdy tylko będę mógł, A bądź mi wierną, Bo ja dowiem się wszystkiego Od kolegów mych I odpowiednio na to ja – Bo honor mam – zareaguję.
Czas, już muszę ja na dworzec iść, Jesienny opadł żółty liść, A w twoich oczach widzę łzy, Moją miłością jesteś ty, Kochana moja, odchodzę w świat, Bo taki mój los, Powrócę tutaj jeszcze tego lata, Bo miłość ma na imię ma Beata.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.