Bluszczem ku oknom Kwiatem w samotność Poszumem traw Drzewem, co stoi - Uspokojenie Wśród tylu spraw
Pamiętajcie o ogrodach - Przecież stamtąd przyszliście W żar epoki użyczą wam chłodu Tylko drzewa, tylko liście
Pamiętajcie o ogrodach - Czy tak trudno być poetą? W żar epoki nie użyczy wam chłodu Żaden schron, żaden beton
Kroplą pamięci Nicią pajęczą Zapachem bzu Wiesz już na pewno Świeżością rzewną To właśnie tu
Pamiętajcie o ogrodach - Przecież stamtąd przyszliście W żar epoki użyczą wam chłodu Tylko drzewa, tylko liście
Pamiętajcie o ogrodach - Czy tak trudno być poetą? W żar epoki nie użyczy wam chłodu Żaden schron, żaden beton
I dokąd uciec W za ciasnym bucie Gdy twardy bruk? Są gdzieś daleko Przejrzyste rzeki I mamy dwudziesty wiek
Pamiętajcie o ogrodach - Przecież stamtąd przyszliście W żar epoki użyczą wam chłodu Tylko drzewa, tylko liście
Pamiętajcie o ogrodach - Czy tak trudno być poetą? W żar epoki nie użyczy wam chłodu Żaden schron, żaden betonTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.