Gdy tak szybko uwierzyłaś moim oczom, Twe powieki trzepotały, jak motyle Ja za dwie godziny miałem pociąg wykupiony raz na zawsze bilet
Przyjeżdżamy... odjeżdżamy... zostawiamy siebie samych i nikt nie ma czasu dłużej czekać Wszyscy mamy jeden czas europejski jeden czas, jednakowo wszystkim nam ucieka
Gdzie nam się tak bardzo spieszy do niezałatwionych spraw. Do miłości naszych pierwszych czy do milionowych bram Po co my się tak spieszymy czy się ma zawalić świat? Przecież wszystko zapomnimy by pamiętać czasu brak...
Nie szukamy tej przyczyny od dojrzałych naszych lat Odejdziemy niekochani bo się wciąż spieszymy tak...
Gdy tak szybko uwierzyłaś moim oczom, nieskończoność przedłużyłaś tamtą chwilę Ja za dwie godziny miałem pociag wykupiony raz na zawsze bilet
Przyjeżdżamy odjeżdżamy zostawimy siebie samych Twoje oczy są daleko, tak jak gwiazdy I nie widać na nich łez i miłości nadszedł kres o dwudziestej zero pięć w rozkładzie jazdy
Gdzie nam się tak bardzo spieszy do niezałatwionych spraw, Do miłości naszych pierwszych czy do milionowych braw, Po co my się tak spieszymy czy się ma zawalić świat? Przecież wszystko zapomnimy by pamiętać czasu brak...
Nie szukamy tej przyczyny od dojrzałych naszych lat Odejdziemy niekochani bo się wciąż spieszymy tak...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.