Panowie, może mają I rację, uważając, Że jestem jakby trochę zbzikowana. Że mnie nie bawią żarty, Że grać nie lubię w karty, Że lubię w samotności być schowana.
Przepraszam - natura, Przemocą nic nie wskórasz, Ja inne mam upodobania. Bo jeden lubi ciszę, A drugi lubi śpiew, Przepraszam - każdy z nas ma inną krew.
Trudno - Nie piję i nie palę I mnie nie cieszą bale, Mnie tam jest zawsze Głupio, smutno, przykro, nudno.
Trudno - Ja wolę siedzieć w górach, Myślami tonąć w chmurach I wciąż samotną być.
W dzień mnie cieszy promień słońca, W nocy migotanie gwiazd. Patrzyłbyś i patrzyłbyś bez końca W twarz księżyca - taką jasną, Taką srebrną, taką cudną.
Trudno - Mam, tak jak każdy, wady I nie mam na to rady, To leży już we krwi.
Nie śmiejcie się, panowie, Jak ktoś ma fioła w głowie, Nie znaczy, że jest nieustatkowany. Jak jest oszołomiony I wiecznie roztargniony, To znaczy, że jest tylko zakochany.
Że pamięć, że głowa, Że czyny i że słowa, Że wszystko inne jest niż zawsze. Bo rozum mówi: "przestań", Rozsądek mówi: "nie", A serce robi to, co samo chce.
Trudno - Jak człowiek zakochany, To chodzi jak pijany I wszędzie widzi Jedną postać - drogą, cudną.
Trudno - Jak przyjdzie ta tęsknota I serce ci omota, To nie poradzisz nic.
W dzień ją masz na tarczy słońca, W nocy widzisz ją wśród gwiazd. Patrzyłbyś i patrzyłbyś bez końca W jej twarzyczkę - taką jasną, Taką piękną, taką cudną.
Trudno - W tym jest miłości siła, Że jak cię raz chwyciła, To nie poradzisz nic.
Trudno... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|