Przyszedłeś, chłopcze, z lasów zielonych Przyszedłeś, chłopcze, deszczem zmoczony Przyszedłeś, chłopcze, tuż pod mój dom Z lasów płonących, gdzie huczał grom
A na biwaku chwile spokojne Zapomnieć można nawet o wojnie Bo tu ognisko, wesołe skry A przy tym ogniu i ja, i ty
Na na na na na na Na na na na na na na na na na Na na na na na na na na na na Na na na na na na na
Szumiały gaje, lasy brzozowe Przyszedłeś, chłopcze, z Puszczy Jodłowej Przyszedłeś z dala, przyszedłeś bliski Z tej biłgorajskiej, z tej świętokrzyskiej
A na biwaku chwile spokojne Zapomnieć można nawet o wojnie Bo tu ognisko, wesołe skry A przy tym ogniu i ja, i ty
Na na na na na na na na na na Na na na na na na na na na na Na na na na na na na na na na Na na na na na na naTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.