Na przystani cichej, gdzie statków dom Tam odebrał spokój los moim dniom Chłopcy ze stu stron schodzą znów na ląd Ciebie nie ma wśród nich
Twój żaglowiec płynie przez siedem mórz Twój żaglowiec przeszedł już siedem mórz I co noc, co dnia gna go fala zła I za sztormem znów sztorm
[2x:] Na białych skrzydłach mew Mój miły, poprzez deszcz O mej tęsknocie pieśń Co szuka cię co noc
W porcie pusto i nie wita mnie nikt Jeszcze rejs twój, miły, nie skończył się Ty wśród wichrów, mgły, ty wśród sztormów złych I w mych snach jesteś ty
Gdy jesienią wrócisz znów w szary zmierzch I powita w porcie cię wiatr i deszcz Na przystani znów mnie obejmiesz wpół I zrozumiesz bez słów
[2x:] Że to nie deszcz, nie mgła Że to nie gwiazda zła A tylko szczęścia łza Co błyszczy w oczach mych
Co błyszczy w oczach mych Co błyszczy w oczach mychTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.