Wiatr (?) je zasiał, nie ja On swoją duszę im dał Zobacz, łąka jest jak wielki kwiatów dzban Nie udźwigniesz, gdy ci je w prezencie dam
Wiatr je zasiał, nie ja Nikt nie dobierał mu barw Szmaragdowo-rubinowy dywan tkał Tylko czasem deszcz na ziemię krople słał
To chabrów i maków jest blask Wśród chleba ukryły swą twarz Choć tyle fruwałam, to tu, tylko tu Ich błękit i czerwień wśród pól
Wiem, pod gwiazdami ich dom Wiem, czasem kryje je kłos Ale dla mnie nigdzie nie ma takich farb Więc czerwieni i błękitu dam ci garść
Gdzieś storczykowy jest raj Jest gdzieś różany też gaj Ale tu, gdzie pani Wisła srebrzy się Razem z nimi nowe życie budzi dzień
To chabrów i maków jest blask Wśród chleba ukryły swą twarz Choć tyle fruwałam, to tu, tylko tu Ich błękit i czerwień wśród pól
I nie wmówisz mi, że gdzieś jest kraj Gdzie tysiące słońc oświetla noc Ja po ciemku znajdę też Do radości drogi dwie Jedną chabry, drugą maki mienią się
Ja po ciemku znajdę też Do radości drogi dwie Jedną chabry, drugą maki mienią się Mienią się, mienią sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.