Widzę błyski, potem widzę striptiz, Potem biorę prysznic i chwytam za cycki. Wnet nie widzę nic i słyszę jak krzyczy, Że mnie nie obsłuży bo jestem jakiś psychiczny. Zerwałem film i znowu były cyrki, Powiedz jak można dostać kosza od dziwki? Znów widzę błyski i wsiadam do taksówy, Nagle otwieram drzwi, gdy jedzie koło stówy. Patrzę na swoje buty, bo zrobiły się czerwone, Potem na dłonie i są w tym samym kolorze. Chyba zaczęło padać, bo czuje na twarzy krople, Nagle ziomek mówi, że mam rozjebaną głowę. Znowu helikopter rzuca mnie na parkiet, Nagle coś rzuca o parkiet moją szklankę. Odzyskałem pamięć po drodze na chatę Na gołej klacie, ja pierdolę znowu miałem zaćmę.
Możesz wezwać egzorcystę, To nie moce nieczyste, To jest moc czystej. Znów kiedy w weekend płynę, Piję łychę, nie wiem czy nie zginę, Ale na pewno z drinem. x2
Jestem na plaży, gapię się w piasek, a widzę gwiazdy. Szusuję z lewej do prawej, jakbym miał narty. Prawie martwy, budzę się w samochodzie. Znowu podróżuję teleportem. Znów chleję Goudę, w telefonie mylę alfabet. Nagle w szale rozjebałem go o ścianę. Powiedziałem pannie, że z niej głupia pizda, Ona za to zgrabnie wypłaciła liścia. Tym razem błyska strobol, ja kiwam głową, Przechylam drina, ale chyba prosto na polo. Byłoby spoko, gdybym nie palił skuna, Tak w bani mam chore zabawy jak Kaligula. Obok tańczy niunia, trzeba atakować, Ziomki mają ubaw, będą komentować o tym, Że była gruba, jebnij się Joda. Na fali jej brzucha mógłbyś kurwa serfować.
Możesz wezwać egzorcystę, To nie moce nieczyste, To jest moc czystej. Znów kiedy w weekend płynę, Piję łychę, nie wiem czy nie zginę, Ale na pewno z drinem. x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.