Choć już za mną drzwi trzasnęły W tamten wieczór kłamstw Choć mówiłam, że już będę Samodzielna tak Że potrafię bez ciebie Swoje szczęście grać To był żart, to był żart Mój bardzo kiepski żart
To nie ważne po dniach ilu Jakiś nowy pan Już zapraszał mnie do siebie Ze mną mieszkać chciał Choć na wszystko pozornie Już mówiłam tak To był żart, to był żart Mój bardzo kiepski żart
Jak przekonać cię, jak przekonać cię
Chciałam tylko abyś wiedział Że znów miedzy nas Nie wiadomo jak się zakradł Niepotrzebny fałsz Że nie wszystkie już słowa Ciepło niosą nam To był żart, to był żart Potrzebny chyba żart
Jak przekonać cię, liczysz się wciąż tylko ty
To nie ważne po dniach ilu Jakiś nowy pan Już zapraszał mnie do siebie Ze mną mieszkać chciał Choć na wszystko pozornie Już mówiłam tak To był żart, to był żart Mój bardzo kiepski żart
Jak przekonać cię, liczysz się wciąż tylko ty Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|