pracowałeś całe życie, dzień po dniu ciułałeś krążek do krążka, nie jadłeś i nie spałeś, coraz więcej kruszcu po nocach obracałeś , sztuka po sztuce, dźwięczało Ci to bogactwo, złoto do złota, oczy świeciły jak dukaty , deszcz talarów-złocista ulewa miechy ciężkie obrzmiałe, cudownie pękate, pracowałeś nocami nie było już czasu na liczenie, na dzwonienie , na brodzenie w tej złotej powodzi ref. i… oto, do czego można dojść, ciężką pracą po latach wyrzeczeń zostawiam Wam fortunę, pomnażajcie ją wytrwale, pracujcie w pocie czoła dniami, nocami złoto do złota , do tchu ostatniego, aż wszyscy się tam spotkamy, policzymy ile się komu należy kto ile krążków na głowę, na rękę,na wagę /(3x)/: /kto ile był wart/, po prostu dla czystej ludzkiej satysfakcji ooo do czego można dojść (…) ot tak po prostu /(3x)/: /oto do czego można dojść/Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.