Cóż tam zostało? Zwalony dom, Zwyczajne życie, podobne snom, I na cmentarzu matki mej grób, I ziemia zdana wrogom na łup. - Ziemia zielona, ziemia najdroższa, Błogosławiona słońcem Mazowsza. - I pochód szumnych topól nad Wisłą, Gdzie mi na chwilę szczęście zabłysło, Gdzie ta, co serce me trzyma w ręce... I już nic więcej? Chyba nic więcej.
Cóż mi zostało? Tęsknić i iść, Tułać się - wiatrem porwany liść - I słuchać szumu biblijnych rzek, A we śnie widzieć wiślany brzeg, I walczyć! walczyć! - ale nie we śnie! - O ziemię, którąm stracił we wrześniu, O dom zwalony, o zwykłe życie, O grób mej matki do śmierci bić się I serce złożyć w kochane ręce... To mi zostało. Chyba nic więcej.
I serce złożyć w kochane ręce... To mi zostało. Chyba nic więcej.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.