Ciągnęliśmy do ciebie pod nie ostygłym niebem Przez ziemię jeszcze w ogniu i krwi Ściśnięte gniewem pięści, moc żalu więcej szczęścia Że jesteś, że na przekór to ty Czy to ty? Wracający pielgrzymi na twym progu klęczymy Warszawo, czy to ty bo zrodziła cię rzeka Nie zginęłaś Warszawo Szopenowską etiudą, gdzie pociskiem jest akord Przypomniałaś się światu, widzisz świecie to ja Czy to ty? My świadkowie twych losów Żyć bez ciebie nie sposób, Warszawo, Warszawo, Warszawo Wiślanej szarej wodzie dziwujesz się urodzie I nie znać nic po tobie tych lat Za tobą tyle zwycięstw, twe życie naszym życiem A dzisiaj weź melodię i kwiat Czy to ty ? jak wyrazić najprościej Żeśmy z ciebie wyrośli Warszawo Czy to ty? Słowa giną i bledną Lecz my z tobą to jedno Warszawo Jesteś własnym pomnikiem Żywą różą płonącą Tyś Syrena i Nike nasza radość i gniew Tak to ty, my świadkowie twych losów Żyć bez ciebie nie sposób Warszawo 3 xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.