Zbrodnia to niesłychana Pani zabija pana Zabiwszy, grzebie w gaju Na łączce i tak dalej
Pani łez nie wylewa Grób leliją zasiewa Zasiewając, tak śpiewa: Tra la la la la la la la la "Rośnij lilio wysoko Jak pan leży głęboko Metr pięćdziesiąt na oko Bo ten dół był na metr i pół"
Jadą kryminalni sprawdzić to Hej, czerwono-czarne konie, wio Zbrodnia i bez kary - widział kto Słyszał kto - co za dno! Rozkopali lelije Zapodany nie żyje Oj, kochany, damy jej Parę lat za ogródek ten
Zbrodnia to niesłychana Winna być ukarana Paragraf i litera Łamane et cetera
Lecz w śnieżystej zamieci Jakiś zbrojny mąż leci Bez przesiadki na Szczecin Pa ta taj, pa ta ta, pa ta taj Ludzie, szkoda kobity Ja nie byłem zabity To był trup troglodyty A jam był się na wojnie bił
To jest dla archeologa coś Gnat ponumerować, każdą kość W słomę opakować winien ktoś Takie coś, rzadki gość Pójdźcie, dziatki, na wzgórek Troglodycie paciórek Wóz znajomy na przedzie Do muzeum z nim pojedzie
Wasz tatuś nie mógł mieć tak niskiego czołaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.