Kotku, czemu schowałeś się w szafie Skąd ta dzika trwoga w twym wzroku Jeśli kochasz, zrozumieć potrafisz To największa wyprzedaż w tym roku Chodź, kochany, pomożesz mi wybrać Czeka nas raj w każdym sklepie Staropolska kultura się przyda Bo im więcej procentów, tym lepiej
No na kogo, na kogo oni szyją te eski Chyba wierzysz, że jakoś się wbiję Grunt że kolor, jak me oczy, niebieski O, coś pękło. To się zaszyje Spodnie też może trochę za ciasne Ale spójrz, jakie tanie i cudne I w zasadzie to nie takie straszne Przecież będą jak znalazł, gdy schudnę
Tam koszulki aż trzy w cenie dwóch I sam wiesz, że ja takie lubię Więc skąd znowu w spojrzeniu ten chłód A co będzie jak dwie kiedyś zgubię
Mariola, Mariola!
W przymierzalni okropna kolejka O, jak dobrze, zdążyłeś mnie ostrzec Weźmy w ciemno, co z tego, że elka W razie czego dam twojej siostrze Misiu, łap ją, ucieka ukradkiem Z moją suknią wyśnioną do domu Aż zalewa mnie żółć, nie przypadkiem Najmodniejszy kolor sezonu
Tam koszulki aż trzy w cenie dwóch I sam wiesz, że ja takie lubię Więc skąd znowu w spojrzeniu ten chłód A co będzie jak dwie kiedyś zgubię
No i widzisz, masz trochę ruchu Twój wysiłek nie poszedł na marne
Za pół ceny masz pół szafy ciuchów Które strach wziąć by było za darmo
Tam koszulki aż trzy w cenie dwóch I sam wiesz, że ja takie lubię Więc skąd znowu w spojrzeniu ten chłód A co będzie jak dwie kiedyś zgubię
Tam koszulki aż trzy w cenie dwóch I sam wiesz, że ja takie lubię Więc skąd znowu, znowu, znowu w spojrzeniu ten chłód A co będzie jak dwie kiedyś zgubię To nie ja, to nie ja
Mariola, Mariola!
Wyprzedaję cię, Mariola!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.