Świat za oknem się chwieje, jak kocisko pijane Pod poduszką nadzieje uwierają nad ranem Czas wychodzić już z domu - trzeba żyć Po nadziejach mam kaca, ale dobrze gdzieś wracać Więc Itaka i taka może być
Kiedy z domu wychodzę klatką ponoć schodową Wciąż to samo na drodze mijam z nudów na nowo Ale można tam wrócić, by się skryć Chociaż ściany są szare, kolor czwartej nad ranem To Itaka i taka może być
Mgła zabłądzić mi każe, jednak droga się skraca W świetle takich wydarzeń, zagubiona powracam Zawsze znajdę do kłębka cienką nić Na te szare pokoje już się wracać nie boję Więc i taka, i taka, i taka, i taka mogę być Na te szare pokoje już się wracać nie boję Więc i taka, i taka mogę byćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.