To był nasz dom Dzisiaj muzeum A w nim ja: Ten nocny stróż W filcowych trepkach Blady kustosz O marzeń złom Snów apogeum Tu się dba Się przetrze kurz I się odetka Pamięć lustrom
Od życia, dla życia Nie pragnę już nic Co miało być, to już było Już mi więcej nie może los dać Już nic więcej nie może się stać Ten dom, to miasteczko Tu - droga wycieczko Mieszkała miłość
Nie liczę ran I nie umieram Już co dnia Chociaż to fakt Gradową chmurą Jestem teraz Wśród zimnych ścian Czasami wzbiera Wielka łza Bolesna tak Że cierpnie skóra Na fotelach
Od życia, dla życia Nie pragnę już nic Co miało być, to już było Już mi więcej nie może los dać Już nic więcej nie może się stać Ten dom, to miasteczko Tu - droga wycieczko Mieszkała miłośćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.