Długo chodziłam po mieście Był piątek, skończona praca I chociaż padał śnieg z deszczem Nie chciało mi się wracać
Wsiadłam w jakiś autobus Skręcałam w jakieś ulice Byle nie wracać do domu W nasze tak zwane życie
A przecież kocham cię chyba I przecież lubię cię raczej I przecież dobrze nam bywa Cokolwiek wszystko to znaczy
Nieważne, co było potem Powiedzmy pauza, przystanek No przecież jestem z powrotem Więc po co to pytanie?
Ja przecież kocham cię chyba I przecież lubię cię raczej I przecież dobrze nam bywa Cokolwiek wszystko to znaczy
W końcu wszystkie drogi prowadzą Z powrotem - tak słyszałam Ale że można wrócić, a jednak Nie wrócić - nie wiedziałam
Bo przecież kocham cię chyba I przecież lubię cię raczej I przecież dobrze nam bywa Cokolwiek wszystko to znaczy
Ja przecież kocham cię chyba I przecież lubię cię raczej I przecież dobrze nam bywa Cokolwiek wszystko to znaczy
Ja przecież kocham cię chyba I przecież lubię cię raczej I przecież dobrze nam bywa Nam, szczęśliwym inaczejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.