Kim jest człowiek, który cichcem i pomału Wrósł w mój pejzaż sumą dźwięków, rytuałów Kim jest – pytam po kryjomu Ten, co szwenda się po domu
Kim jest człowiek, co zaświadcza o istnieniu Wielką ciszą, w której zastygł, jak w kamieniu Ten, co już mnie nie obchodzi Kamień bowiem kamień rodzi Mimowolnie, od niechcenia Otłuszczają się wspomnienia I choć bledną Wiemy jedno:
My jak Izrael i Palestyna Nikt nie pamięta już czyja wina Czas nam położył bielmo na oczy Wojna się toczy
Kim jesteśmy, gdy pomiędzy nami pusto Gdy żyjemy z sobą przez weneckie lustro A jeżeli jakieś zdanie Dialog to czy przesłuchanie
Kim ja jestem, gdy przestaję lubić siebie Żółć i ocet, motek nerwów w ciągłym gniewie Nie potrafię sobie sprostać Ani odejść, ani zostać Mimowolnie od niechcenia
My jak Izrael i PalestynaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.