Pod zachód słońca na pustyni Z lotnią zawieszoną nad głową W sennej kołysząc się nirwanie Umieram fioletowo
Łagodny demon moich smutków Ten od intymnych sytuacji Roztapia mnie jak kostkę cukru W filiżance z wakacji
I cała jestem przeźroczysta I dokąd płynę, sama nie wiem Kometa wschodzi magnetyczna Na fioletowym niebie
Ponad falami morza piasków Kometa sypie białym śniegiem I nie chcę szukać innych światów Pod fioletowym niebem
I cała jestem przeźroczysta I dokąd płynę, sama nie wiem Kometa wschodzi magnetyczna Na fioletowym niebieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.