[JNF] To nie sąd najwyższy bo to polska jest ulica, tu tylko winnych kara zawsze dotyka, prędzej czy później i za to ręczę, za twe czyny wobec dobrych ludzi się odwdzieczę. Kurewskie zachowane nie ma tutaj bytu prawa, kurwa jest kurwą, człowiek człowiekiem, zasada, a temu biada co swych ludzi sprzedaje, zachowałeś się jak frajer, frajerem się stałeś. Już na zawsze zostajesz u dobrych ludzi przegranym, mówi chłopak czy ze ściany jesteś na karę spisany, jeśli mówię to wiem co w moich oczach jesteś zerem, zakłamaną pizdą ty się zwałeś przyjacielem. jak krzyczałeś zawzięcie jebać policyjną pałę, już zapomniałeś co na komendzie zeznałeś. Mamy tu klip i cię kara nie ominie, nie obrażając matki farmazonie skurwysynie,
Ref.2x Nawet się nie wykręcaj zacznij się ze strachu moczyć, nie uwierzymy w kłamstwa chodź byś kłamał prosto w oczy, zawiodłeś wielu, już nie masz na co liczyć, nie masz wstępu nigdzie, nigdy na żadnej ulicy.
[Dilo As] Ej manieczko dajesz, że się taki tu uchował, każdy będzie wiedział jak należy cię traktować, każdy będzie wiedział jak należy z tobą postępować, bo potrafisz tylko marnie kombinować. Sprzedawać ludzi, to cię suko zgubi, kogo musi lubić, ten umiera tu na długi, DTR chłopa prawilny nie wyrządzam ludziom krzywdy, słowa parzą jak pokrzywy i nic o tym nie wiesz. ile jeszcze przejebiesz, ty nic o tym nie wiesz farmazonie ty, mam siłę by, pokazać ci gdzie twe miejsce, podkreślam to w każdym wersie, myślisz że coś zdziałaś jesteś w błędzie. Szukasz szcześćia na komendzie, zapamiętaj tam twe miejsce,tam twe miejsce.
Ref.2x Nawet się nie wykręcaj zacznij się ze strachu moczyć, nie uwierzymy w kłamstwa chodź byś kłamał prosto w oczy, zawiodłeś wielu,już nie masz na co liczyć, nie masz wstępu nigdzie,nigdy na żadnej ulicy.
[Dzynek SDW] Ulica ma zasady,dobry chłopak ich się trzyma, ty je złamałeś i na ciebie spadła wina, za frajerskie czyny tutaj kosa w żebra i huj w dupe, każdy przyzna rację ludzie wiedzą o czym mówię. Przyjechałeś huj wie z skąd, udawałeś prawilnego, szanowałem cię jak brata, jak ziomeczka mego, spólne kombinacje lecz zaczęły się przypały, by uchronić dupe nazwiska się posypały. Sprzedałeś mego ziomka za to będzie kara, tak zostałem nauczony od frajerów wara, i wypierdalaj kurwo niech więcej cię nie widzę, nie masz po co wracać na te podwórka, ulice. Lecz nie myśl że tak łatwo żyć ci będzie w kraju, ktoś ci zrobi krzywde takie rzeczy się zdarzają, frajer musi zginąć takie moje przykazanie, takie mam zasady i niech tak zostanie.
Ref.2x Nawet się nie wykręcaj zacznij się ze strachu moczyć, nie uwierzymy w kłamstwa chodź byś kłamał prosto w oczy, zawiodłeś wielu,już nie masz na co liczyć, nie masz wstępu nigdzie,nigdy na żadnej ulicy.
[Nie Wiem] Nie masz wstepu już na żadnej ulicy, jebać cię kurwo słyszysz, to ulica krzyczy, pokręciłeś się przejebany farmazonie, zgarniesz sos, niech farmazon spłonie. Zmyślony brat,cynkówa podrabiana, Forest DTR zwykła kurwa zakłamana, mydliłeś oczy z nadzieją że się nie wyda, nie stety życie, życie prawda na jaw wypływa. Każdy dobry chłopak wie, że patałachu, patałachu,rozjebańcu,kurwo,zasrańcu, uliczni koneserzy słów,jebany szlug, więzieny muł ale to huj. Kara cię frajerze nie ominie, w każdej gminie, powiecie, województwie, każdym miesćie, będziesz dojechany kurwo,zrozumiesz wreszcie, od jebałeś manewr, ile ich będzie jeszcze, (sam powiedz]
Ref.2x Nawet się nie wykręcaj zacznij się ze strachu moczyć, nie uwierzymy w kłamstwa chodź byś kłamał prosto w oczy, zawiodłeś wielu,już nie masz na co liczyć, nie masz wstępu nigdzie,nigdy na żadnej ulicy.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.