Słyszę chore melodie chore fantazje w okół Schorowany świat jaki ból ludzki w okół Słyszę głosy po zmroku dajcie mi spokój Co się dzieje kurwa nie mam pojęcia znowu Dopada szał coś odcina znowu tlen Nie mogę pojąć psychozy z którą witam każdy dzień Słyszałem masę bzdur na swój temat wiem Choć nie jestem ideałem chuj wbity w pogrom ściem Wiem czego chcę nadal słucham głosu serca Nadal na głośnikach szczery rap to mnie napędza Jak rodzinna twierdza za którą skoczę w ogień Nie boję się spotkania z Bogiem widzimy się co dzień Ty postaraj się doceń wartości bliskie sercu Sikor atakuje nie zatrzyma się w miejscu Nie stój na przejściu zejdź i obierz drogę Bóg czuwa nad nami czujesz ten oddech
Ref. x2 Czuję go tak jak czujesz go też Ty Otrzyj łzy chociaż płakać żaden wstyd Nie jest łatwo ten fakt dawno mi zbrzydł Nie powiedzą jak żyć nie umrze za nas nikt
Dajcie mi spokój chcę złapać oddech Muszę ponaprawiać krzywdy znowu zawiodłem Nigdy nie było wygodnie ale już chuj w to Chcę czuć że oddycham nie jestem samobójcą Witam się ze stwórcą pyta mnie jaki postęp Mówię sam wiesz mówię wiem to żałosne Z kobiety jak dzieciak to chyba nie dorosnę No bo która by przeszła ze mną niestabilnym mostem To takie proste pocieszać kogoś To takie trudne zająć się wtedy sobą Nie patrzę co inni robią źle bo patrzę w lustro Ty weź nie patrz na mnie stwórco pozwól usnąć Nigdy nie jest za późno już w to nie wierzę No bo niby co osiągnę jak już mnie stąd zabierzesz Jak na razie oddycham po co mnie nie pytaj Życie ma sens nie patrzę na nie z pod byka
Ref. x2 Czuję go tak jak czujesz go też Ty Otrzyj łzy chociaż płakać żaden wstyd Nie jest łatwo ten fakt dawno mi zbrzydł Nie powiedzą jak żyć nie umrze za nas niktTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.