(Kapłan I) Kajfaszu spójrz – tłum na dziedzińcu masz.
(Dowódca straży) Kajfaszu idź i wezwij rzymską straż.
(Kajfasz) Nie, Nie. Tu raz na zawsze trzeba rozwiązać ten nasz problem.
(Annasz) Pomyśl Kajfaszu i radź nam, co robić Z owym sztukmistrzem dla zakutych łbów.
(Dowódca straży) Bez konfrontacji by warto się obyć.
(Kajfasz) On się do władzy nie pali tak znów.
(Annasz) Manipuluje on zręcznie tym tłumem Co drugi głupek to dziś jego fan.
(Dowódca straży) Kto w jaki sposób powstrzymać go umie Niech radzi jak zmienić ten rzeczy zły stan.
(Kajfasz) Motłoch mu włoży koronę Rzymianie tu wejdą, kraj zetrą na pył. Znajdźmy taką obronę, By koszt z naszej strony najmniejszy tu był.
(Kapłani) By koszt z naszej strony najmniejszy tu był. By koszt, by koszt najmniejszy tu był...
(Kajfasz) By koszt z naszej strony najmniejszy tu był...
(Kapłani) By koszt, by koszt najmniejszy, Najmniejszy, najmniejszy tu był.
(Dowódca straży) Strasznie się szerzy ta jezusomania.
(Annasz) Wprowadza ten cieśla tłum we wrzenia stan.
(Dowódca straży) Niebezpieczniejszy jest znacznie od Jana Gdy numer z chrzcinami odstawił wam Jan.
(Kajfasz) Głupcy! Z owym Jezusem gra jest o wszystko A przegrana tuż… Głupcy! On zginąć musi… Ta gwiazda ma zgasnąć Ma zgasnąć, ma zgasnąć i już!
(Kapłani) Dla dobra nas wszystkich Ma zgasnąć i już… Ma zga…, ma zga…ma zgasnąć i już!
(Kajfasz) Ta gwiazda ma zgasnąć, ma zgasnąć i już.
(Kapłani) Ma zga…, ma zga…ma zgasnąć, Ta gwiazda ma zgasnąć i już.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.