(Piłat) Jam śnił, że pewien Galilejczyk W mej drodze spotkał mnie I spojrzał, i nieszczęsnych oczu tych Nie zapomnę, nie! Pytałem, mów, co się stało Wyznaj troski swe
A On wciąż milczał, jakby moich słów Nie usłyszał, nie! Aż wtem komnatę mą Wypełnił tłumu krzyk Tłum nienawidził go I tłum się rzucił nań I pojmał go, i znikł. A potem lament milionów W mym słyszałem śnie I klątwy, które winą za tę śmierć obarczały mnie…
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |