Ach, moi dostojnicy Tytułów swych strażnicy! Kanclerze, ministrowie Ach, cni szambelanowie! Złociści, dumni, twardzi Jak miło wami gardzić!
Jak miło być podporą tronu Zdobną w orderowe dzwonki Jak miło być niezastąpionym - Choćby skoczkiem, choćby pionkiem!
Ach, moje tło korony! Pończoszki, pantalony I ryje nad korytkiem Peruczki, rączki, łydki Ach dyplomacjo tkanin Jak miło mieć was za nic!
Jak miło tutaj nawet bać się A jeszcze milej mieć nadzieję Że nie przepadniesz w trakcie Tej gry, co światem chwieje
Dziś wszystkim - jutro nikim! Te pudry i pieprzyki Zmiatane jednym gestem! Polityka imperium To walka o liberie Lecz ja - ponad nią jestem! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|