Gdy piechotę naszą kładzie ogień wroga Gdy ofermy biorą nogi swe za pas Kiedy żołnierz ocalenia szuka w stogach To nadzieję pokładają wszyscy w nas Jeśli wróg zatrzyma w drodze nam tabory Przepaść może amunicja, chleb i sól Lecz z odsieczą tam wyruszyć nikt nieskory Tylko my się nie boimy takich ról
Kawaleria, kawaleria, kawaleria Zrówna z ziemią i stratuje każdy cel Wanda, Ewa, Genowefa czy Waleria Każda przy nas, swego chłopca widzieć chce Gdy po błoniach galopuje oddział jazdy Konie orle skrzydła mają zamiast nóg Ślą całusy nam dziewczyny oraz gwiazdy Pozdrowienia przekazuje nawet Bóg
Jeśli wróg jest okopany dość głęboko Albo chodzi sobie jedną z wielu dróg Działonowy puszcza do nas perskie oko Każdy wie, że wróg odporny jest na huk Bywa też, że nieprzyjaciel jest w odwrocie Kto dogoni, kto powali go na twarz? Takich zadań nie powierzy nikt piechocie To zadanie otrzymuje oddział nasz
[2x:] Kawaleria, kawaleria, kawaleria Zrówna z ziemią i stratuje każdy cel Wanda, Ewa, Genowefa czy Waleria Każda przy nas, swego chłopca widzieć chce Gdy po błoniach galopuje oddział jazdy Konie orle skrzydła mają zamiast nóg Ślą całusy nam dziewczyny oraz gwiazdy Pozdrowienia przekazuje nawet BógTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.