No, pokaż mi swój nowy dom Ten stary strych odnawiałeś rok Ta pani, co uśmiecha się Ach, pewnie to nowa żona jest
Rozwiodłeś się nie pierwszy raz Kolejna sień, kolejny dach I święcie już uwierzyć chcesz Że to ma sens
Przemeblowujesz wciąż pokoje swoich snów Tak jakbyś coś poradzić mógł Samotność swoją wciąż przenosisz Z kąta w kąt, przez każdy próg
Przedpokój masz obszerny tak Niepokój twój pewnie mieszka tam Za ileś lat u raju bram Przypuszczam, że też nie będziesz sam
Nie mówisz nic, papieros zgasł Herbaty łyk, kamienna twarz Usłyszeć chcesz, założę się Że jest okej
Przemeblowujesz wciąż pokoje swoich snów Tak jakbyś coś poradzić mógł Samotność swoją wciąż przenosisz Z kąta w kąt, przez każdy próg
Przemeblowujesz wciąż pokoje swoich snów Tak jakbyś coś poradzić mógł Samotność swoją wciąż przenosisz Z kąta w kąt - jak pannę młodą przez prógTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.