Jest przeciwne naturze człowieka, Gdy mu woda za kołnierz wcieka. Wybrałem jedną z gorszych ról - Rzucać sobą w górę, w dół. Płacę za "Czarnego Luda" Forsą, co się zowie nuda. Płacę za "Palmowy Las" Forsą, co się zowie czas.
Duje wiatr jak duch cmentarny, - O żesz... Ty mój "Zawisza Czarny"! Słoną falą spluwam - chlup! W herbacianych kliprów dziób. Dalej kilem dookoła, Dalej płyńmy - nikt nie woła. Alem ci ja sobie pan, Alem ci ja sobie sam Sterem, żeglarzem, okrętem. Sterem, żeglarzem, okrętem...
Lepiej mam niż biurokrata, Co do pracy rano lata. Latam sobie w dół i w górę, Topem wiercąc w chmurach dziurę. Fordewind w spinaker dmucha, Kausza w szeklę sobie stuka, Albatrosy i grzywacze... Kiedy kaczka mi zakwacze? Na rodzinnym stawie Łódkę sobie sprawię.
Spłynę, spłynę łódką przy wiatraku, Żaby w rzęsie, w tataraku. Tobie wianek przyozdobię, Nie bój, i tak nikt nie dowie. Pachnie łódka, pachnie siano, Rosą mokra łódka rano. Oj, z tą rosą coś nie tak, Chyba mi się zepsuł smak.
Duje z dziobu, wiatr się zmienia. Gdzie jest ta cholerna ziemia? Idą panny całe w bieli, Nie utoną wśród topieli. Oj, Marzanno, to nie ja, Pani mego brata zna.
Duje wiatr jak duch cmentarny, - O ż... Ty mój "Zawisza Czarny"! Słoną wodą spluwam - chlup! W herbacianych kliprów dziób. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.