Stary szlifierz wędrował wiek cały Przez podwórka znajomych miast Złote iskry wokoło fruwały Niby roje wesołych gwiazd
Dziś już nogi ledwo się wloką Przecież stary szmat drogi zszedł Dokąd idziesz, mój szlifierzu, dokąd Przez tętniący dwudziesty wiek?
Z podwórka w podwórko Przez ciszę i turkot Przechodzę co świt Choć krążę dokoła Choć dzwonię i wołam Nie słucha mnie nikt
Z podwórka w podwórko Przez ciszę i turkot Przez asfalt, kałuże i bruk Przez drogi i piaski Gdzie niebo, jak z łaski Swą gwiazdę mi rzuca do stóp
Próżno stary w dzwoneczek uderza Próżno daje podwórkom znak Kiedy nikt już nie wzywa szlifierza Noc go woła i mówi tak...
Zatopiła rwąca ulica Twej młodości zamierzchły ląd Będziesz ostrzył złoty sierp księżyca Gdy na zawsze odejdziesz stąd
Z podwórka w podwórko Przez ciszę i turkot Szedł dziadek i znikł Nie krąży dokoła Nie dzwoni, nie woła Nie spotka go nikt
Z podwórka w podwórko Przez ciszę i turkot Do gwiezdnych już dowlókł się sfer Tam bruków mu nie żal Bo tam dla szlifierza Stalowy księżyca jest sierp
Gdzie jest szlifierz, co znał ulic tyle Czy nikt za nim nie tęskni już? Może tylko okryty rdzą sztylet Może tępy kuchenny nóż...
Ale w wąskiej uliczce i krętej Tam gdzie szlifierz się wlókł od lat Jeszcze o nim zanuci piosenkę Domokrążny, uliczny wiatr
Z podwórka w podwórko Przez ciszę i turkot Dmie wiatr skoro świt Choć krąży w powiewach I śpiewa, i śpiewa Nie słucha go nikt
Z podwórka w podwórko Przez ciszę i turkot Wiatr wieje i śpiewa, i dmie Przebiega świat prędko Z piosenką, z piosenką Z piosenką, z piosenką, z piose...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.