Letnie kartki w kalendarzu szybko się skończyły Słońce za chmurami coraz częściej kryje się Znowu w deszczu mokną ludzie za oknem Lecz choć to jesień, uśmiechają się
Bo Warszawa wdzięk swój ma Optymizmu mikroklimat Choćby nie wiem co się działo Świat się walił, ziemia drżała Promień słońca swój zatrzyma
I choć może będziesz sam Zagubiony wśród kłopotów Sny niedobre spłoszy nocą Krople łez zamieni w złoto Czy chcesz czy nie - z tobą jest
Mróz zamienił w biały witraż zamarznięte szyby Z ciepłych barw jesieni nie zostało nic, już nic Wiosna wciąż daleko, zamarzła rzeka A jednak wszyscy uśmiechamy się
Bo Warszawa wdzięk swój ma Optymizmu mikroklimat Choćby nie wiem co się działo Świat się walił, ziemia drżała Promień słońca swój zatrzyma
I choć może będziesz sam Zagubiony wśród kłopotów Sny niedobre spłoszy nocą Krople łez zamieni w złoto Czy chcesz czy nie - z tobą jest
Nowy Rok już się przywitał z ludźmi na ulicach Wiosnę znów obiecał najpiękniejszą wszystkim dać Ale jeśli nawet trochę przesadził To przecież znowu uśmiechniemy się
I choć może będziesz sam Zagubiony wśród kłopotów Sny niedobre spłoszy nocą Krople łez zamieni w złoto Czy chcesz czy nie - z tobą jest
Czy chcesz czy nie - z tobą jestTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.