Warszawa fason trzyma Warszawa - to się wie Czy lato jest, czy zima Nic, tylko stroi się
Tu stadion, tam wieżowiec Nowa kawiarnia, bar A człowiek - jak to człowiek - Raz nie ma, a raz ma...
Na fason i na gest Na bukiet i na szkło Bo w tym jest cała rzecz By ku lepszemu szło
Warszawa fason trzyma Warszawa - to się wie Jesteśmy jak rodzina Na dobre i na złe
Warszawa ma się dobrze I nam też nie jest źle Każdemu wedle potrzeb No, czasem trochę mniej
Lecz ma się tę nadzieję Że już za jakiś czas Napełnią się portfele I nas też będzie stać...
Na fason i na gest Na flakon i na bez I na to, co ma być I na to, co już jest
Warszawa fason trzyma Warszawa - to się wie Jesteśmy jak rodzina Na dobre i na złe
Tu stadion, tam wieżowiec Nowa kawiarnia, bar A człowiek - jak to człowiek - Raz nie ma, a raz ma...
Na fason i na gest Na bukiet i na szkło Bo w tym jest cała rzecz By ku lepszemu szło
Warszawa fason trzyma Warszawa - to się wie Jesteśmy jak rodzina Na dobre i na złeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.