Są różne dziewczęta, niejedną pamiętam I z wieloma tańczyłem poprzednio Lecz pannie Pelagii wyznałem bez blagi Że nie wierzę, by walc istniał przed nią
Ach, bo panna Pelagia To alchemia i magia Białoksięstwo i tralalala Więc uśmiechów pięć garstek Pocałunków naparstek Szczypta słońca i tralalala
Bo ten wietrzyk, ten łotrzyk złapany za halc To dopiero jest walczyk, to dopiero jest walc I te stopy - skrzydełka i spojrzenia jak mgiełka Ach to jest dopiero walc...
Czy pannie Pelagii nikt nie ma odwagi Nikt do tańca zaprosić jej nie śmie Motylem być trzeba i lecieć do nieba I wirować tak lekko jak we śnie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.