Z księżycem naszym od lat W bliskie nam miejsca szliśmy co noc Aż kiedyś wśród zgiełku aut Obco zadźwięczał zimny twój głos
Mówiłaś długo, lecz słowa twe Dochodziły do mnie jak gdyby przez szkło I nie wiem już jak i gdzie Znikłaś mi z oczu, wiem tylko to...
Idę sam w pustą noc, w pustą noc W której księżyc zagubił się też W nieba twarz patrzę wprost, patrzę wprost W obce gwiazdy, co mają kształt łez
Idę w dni, dni bez nazw, dni bez barw Ważnych chwil, ważnych dat... Idę tak jakbym wciąż gubił ślad
Ktoś może zacząłby drwić Krzyczeć niemądrze: "Cóż to za traf!" Ktoś może mówiłby: "Idź! To mi rozwiąże wiele mych spraw"
Ktoś chciałby uciec w nieszczery śmiech Smutne myśli ukryć za murem stu kłamstw Ja kłamać nie chcę i wiedz Miłość została, idę z nią sam
Idę w dni, dni bez nazw, dni bez barw Ważnych chwil, ważnych dat... Idę tak jakbym wciąż gubił ślad
Idę tak jakbym wciąż gubił ślad Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|