W głąb instrumentów lecą gwiazdy spadające Pianisty cień pochylił się Dyrygent w dłoniach uniósł sławę swą i koncert I nagle wiatr i noc zniknęły gdzieś
Przez świat pod deszczem z gwiazd Wędruje muzyka i nasz zgubiony czas Z rozstajnych dróg rosyjski powóz mknie Spójrz, czarny kwiat nagle spadł nam do nóg Ktoś z powozu skłonił się
Przez świat, przez gwiezdny deszcz Wędrują cienie ludzi zapomnianych gdzieś I koncert ten przez noc ich będzie wiódł Dopóki dźwięk ma swój sens, dopóki starczy nut
Pod niebem srebrnym od gwiazd Przez tyle krajów i miast Wędruje muzyka i czyjś zgubiony cień Czarny cień
Przez świat, przez gwiezdny deszcz Wędrują cienie ludzi zapomnianych gdzieś I koncert ten przez noc ich będzie wiódł Dopóki dźwięk ma swój sens, dopóki starczy nut
Pod niebem srebrnym od gwiazd Przez tyle krajów i miast Wędruje muzyka i czyjś zgubiony cień Czarny cieńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.