Która to z rzędu Wigilia, kochani? A każda Wigilia, czy dobra, czy zła, Ślad pozostawia i co pozostanie, To chrońmy przed zapominaniem, Jak długo tylko się da. Jak długo tylko się da.
Mam w oczach obraz tych pierwszych Wigilii: Tatuńcio, Mamuńcia, rodzeństwo i ja… Łamiąc opłatek, rodzice mówili: Ta, bądźcie, bajbusy, szczęśliwi, Jak długo tylko się da. Jak długo tylko się da.
Dziadek wspominał pradziadów-powstańców: Urabiać was będą, nasz naród to zna, Grozić, wywozić, kupować zaprzańców, A wy macie trwać na tym szańcu, Jak długo tylko się da. Jak długo tylko się da.
Dom to rzecz ważna. Ojczyzna – rzecz święta. Najświętsza rzecz – wolność. Nie każdy ją ma. I o nią walczyć – to proszę pamiętać – Musicie jak Lwy, jak Orlęta! Jak długo tylko się da. Jak długo tylko się da.
Pora te czarne Wigilie wspominać; Bez kolęd… bez opłatków… z rozpaczą bez dna… Polska Golgota i cel przed oczyma: Wytrzymać… wytrzymać… wytrzymać…! Jak długo tylko się da. Jak długo tylko się da.
A jak się nie da… pamiętaj, rodaku: Niech przemoc, niech zdrada, niech znów tryumf zła… Polska niedole przetrwała nie takie! A Polak zostanie Polakiem, Jak długo… życie trwa! Czy tak? Jak długo życie trwa!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.