Para koni, karych koni - mam Wiatr mych koni nie przegoni sam I powozik też mam do nich na ten wieczór Lejce w dłoni będą dzwonić, hej
Powozikiem ze złotą frędzlą Po królewsku, od wszystkich prędzej Pojedziemy dziś, kiedy zachód będzie płonąć już Porywiście bat w górze świśnie Popędzimy przed siebie pysznie Pożegnaniem do jutra słońce błyśnie spoza wzgórz
Ach, co za fason, co za klasa i szyk Lśnić będą frędzle ze złota I koła na gumach w blasku nowych szprych I lakier, i safian, i brokat
Powozikiem, o jakim śniłaś Pojedziemy dziś, moja miła Świat w zazdrości będzie się wił ze złości Hej, wio, wio, kare Skrzydła macie, brawo, stare Hej, cwałem, wio
Para koni, karych koni, ach Para koni, wprost wyśnionych w snach I powozik też jest do nich taki śliczny Mówię ci, że fantastyczny, hej
Powozikiem ze złotą frędzlą Po zabawie, gdy gwiazdy zbledną Pojedziemy do domu drogą senną brzegiem dnia Księżyc w bieli na niebie zgaśnie Będzie cicho i coraz jaśniej W kołysance kół wkrótce przy mnie zaśniesz, miła ma
Coś może powiesz, ślicznie powiesz przez sen I lokiem czoło mi muśniesz A wkoło za cieniem pierzchać będzie cień Świt prześle nam pierwszy swój uśmiech
Powolutku, dniu, spływaj z nieba Po cichutku niech ptak nam śpiewa W powoziku słodko śni moja miła Hej tam, wy, kare Wolniej, idźcie wolniej, stare Niech ona śpi
Wio!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.