Choćbyś przybył nie wiem skąd Zaraz, bracie, tutaj wstąp Wdzięk Paryża poznasz tu Więc nie żałuj snu Tu powita cię melodia I wesołych rozmów gwar I głośny śmiech, i nowy żart A pianola gra
Kłębi się niebieski dym Duszno, ale mniejsza z tym Dobra fajka nie jest zła Gdy pianola gra Tutaj kłótnia, tam wyznania Pożegnania szybki gest I tak codziennie tutaj jest Wstąp więc, jeśli chcesz
Ech, muzyczki rzewny ton W oczy spójrz i podaj dłoń Wychyl kielich aż do dna A pianola gra Do kelnera przyjaciela Krzyknij z dala: "Hej, bądź zdrów" A do swej miłej szepnij znów Kilka czułych słów
Tu marynarz kiwa się Tak, tak, tak - nie, nie, nie, nie Ile jest dwa razy dwa? A pianola gra Przy pianoli, jak kto woli Można tańczyć albo nie I tak upływa jakoś dzień W dymu siwej mgle
[2x:] Ciągnąc winko raz po raz Myślisz sobie - jeszcze czas Jeszcze uśmiech, jeszcze łza A pianola gra Już za oknem blady ranek Już mleczarza dzwoni wóz Więc jeszcze raz na salę spójrz Pusta - no to cóż
Do widzenia, wracać czas Ech, pianolo, jeszcze raz Zagraj, nim odejdę stąd Piosnkę swąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.