Mam w domu ziemię z grobu, w którym nikt nie leży. Było w nim Orlę – żołnierz wśród Orląt żołnierzy, Wśród dzieci, co chwyciły – gdy Kraj był w potrzebie – Za karabin czasami nie mniejszy od siebie.
I obronili miasto, by wszyscy wiedzieli, Że to Miasto-bohater jest „Semper Fidelis”… Wierzył, że jak odejdzie, to kto inny wróci, Bo uczono go w szkole, że ziemi „nie rzucim!”, „nie rzucim!”, „nie rzucim!”, „nie rzucim!”.
Pamiętać! Pamiętać! Pamiętać!
Wierzył, że gdy w tej spocznie krwią obmytej ziemi, Zawołają żyjący: „póki my żyjemy!”. A gdy w Polsce szukano pośród tych, co strzegą Do „krwi ostatniej kropli”, los wskazał na niego.
I wieziono go z miasta, w którym się wykrwawił Uroczyście, przez całą Polskę do Warszawy. Zaorane jest miejsce, gdzie poprzednio leżał. Dziś grób jego to Grób Nieznanego Żołnierza, Żołnierza, Żołnierza, Żołnierza!
Pamiętać! Pamiętać! Pamiętać!
Dzisiaj wieńce składają ku Jego pamięci Wszechmożni tego świata: króle, prezydenci, Głowy państw i kościołów, zacni luminarze, Monarchowie, a nawet pierwsi sekretarze.
Lecz gdy kładą te wieńce, gdy czoła schylają Przed Nim, czy o tym wiedzą? I czy pamiętają, Że ten żołnierz Nieznany wierności dochował, Bowiem zginął za wolność swego miasta – Lwowa, Lwowa, Lwowa, Lwowa…
Pamiętać! Pamiętać! Pamiętać! Pamiętać! Pamiętać! Pamiętać! Należy, należy pamiętać, należy pamiętać!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.