Młody pogchamp, Myśli znowu pełna głowa, Gdy próbuje zasnąć, Ale ciągle coś w niej woła. Ciągle uciekam, tak jak w polowaniu na bawoła I ciągle szukam miejsca, w którym będę mógł pochować Przeróżne myśli, które czasami przeszkadzają, Przeróżne myśli, które marzenia mi zabierają. Dzisiaj na obiad zjadam sobie jajo. Jutro na obiad, będzie jedzony kawior.
Czasem chce zatrzymać czas, marzeniami błądzę w dal. Gdy usłyszy o mnie świat, który wiele już mi dał, Wokół ciągle widzę strach ludzi co nie widzą barw, Ludzi co nie widzą marzeń w ich zamkniętym szczelnie łbach.
Czasem chce zatrzymać czas, marzeniami błądzę w dal. Gdy usłyszy o mnie świat, który wiele już mi dał, Wokół ciągle widzę strach ludzi co nie widzą barw, Ludzi co nie widzą marzeń w ich zamkniętym szczelnie łbach.
Czasem chce zatrzymać czas, marzeniami błądzę w dal. Gdy usłyszy o mnie świat, który wiele już mi dał, Wokół ciągle widzę strach ludzi co nie widzą barw, Ludzi co nie widzą marzeń w ich zamkniętym szczelnie łbach.
Czasem chce zatrzymać czas, marzeniami błądzę w dal. Gdy usłyszy o mnie świat, który wiele już mi dał, Wokół ciągle widzę strach ludzi co nie widzą barw, Ludzi co nie widzą marzeń w ich zamkniętym szczelnie łbach. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|