~Pih~ Siedzę w domu zrypany ostatnim wieczorem `co z Tobą Biały?' wychodzę do parku. kurwa w samą porę jedziemy tym samym torem , jestem z Tobą. liczymy drobne,5 EBów z lodówki biorę, trzeba leczyć to co chore(kulturka będą dupy) Ciepło w żołądku , alkohol koi mózgową korę, na ławce w parku wszyscy znajomi , rozmowa z kumplami każdą ranę goi, powoli, odsuwam się , szukam oparcia, nie czuję ciała lecz mam dużo wsparcia wśród ludzi których łączy przyjaźń nie kasa, siedzimy , sonczymy, wszystko wolniej się obraca, staje w miejscu ,jest dobrze ,tak egzystujemy , wolny umysł kapujesz? pierdole problemy. Radzę Ci dzieciaku zrzuć z siebie też ten ciężar, który opluł twoja szyje jak ciało węża. ja się odprężam w ten sposób z kłopotami zwyciężam soncze z białym, umysłu nie wytężam, gówno w twoich myślch z powodu jakiegos człowieka? pierdol to! , pamiętaj to Tobie czas ucieka. na takie zatrucie nie ma lepszych lekarstw do dna . utop wrogów zegar tyka nie zwlekaj(nie zwlekaj, nie zwlekaj...)
ref.
Sonczymy, na luzie pijemy,toniemy wolny umysł kapujesz? (pierdole problemy) x2
~Pih, Tymi~
Gdy siedzimy na ławce w parku zatrzymuje się czas,sonczymy Świat jest nasz tak jak mówi nasz tymi, Wiesz co bym dał żeby to się nie kończyło ? a to jest chwilą, kroplą w morzu potrzeb. odsuń się, usiądę obok,odpocznę. Zostało Ci coś? Trzymaj ,dzieciaku kiedy Soncze czuje się dobrze. to za mało powiedziane doskonale, tak jak patrick swayze łapie wtedy fale, stresy stają się małe,niezauważalne, problemy banalne, przeszkody nie namacalne , rzeczywistość jest fikcją, fikcja rzeczywistością kłopoty niczym a życie radością wielu ludzi przechodzi obok, widzę ich(?) rozwiani jak obłok, z moich myśli zniknął tłok, w ich umysłach mrok, wolę położyć się na bok, w inną rzeczywistość skok, Wrócę ! moim miejscem zawsze będzie blok.
ref.
Sonczymy, na luzie pijemy,toniemy wolny umysł kapujesz? (pierdole problemy) x4
~Tymi~~
Luźne powietrze,kiepska pogoda bywały dni lepsze, napierdala głowa, na luzie nie odchodź, tak już jest, trać kontakt. nie myśl o kłopotach, pomyśl o wzlotach przechodzi ochota do jakichkolwiek działań, wszyscy czegoś chcą , zamiast tego słysz tylko dawaj. ej, Tymi otwórz browar i dzisiaj nie przestawaj, mówię ci trzymaj się od wszystkiego z dala misja nie do wykonania jak tom cruze, gdy przez cały czas w oczy leci kurz mówię, ciężka sprawa i rzadko poprawa, popatrz wyszło słonce , park zielona trawa, szkoda Pihu spadamy, d;la kumpli graba wiem że nie jest lekko ale trzeba wstawać moja maksyma to się nie poddawać żeby nie wiem co zawsze pod prąd stawiać tylko niebo jest granica jak PID słyszysz, wierz mi,do póki soncze nadzieja się tli (soncze, soncze) mentalnie, z kumplami się łącze. takich miejsc jak to są tysiące , takich ludzi jak my są miliony, setki takich dnia kiedy jestem spierdolony. wole być nawalony , patrzeć na to przez palce, być z ludźmi dla których mogę zginąć gdy walczę.
ref.
Sonczymy, na luzie pijemy,toniemy wolny umysł kapujesz? (pierdole problemy) x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.