Za winy nasze pijmy whisky I niech natrętna myśl nie wraca Że kiedy będzie już po wszystkim Przez wieczność przyjdzie leczyć kaca
Za winy nasze pijmy koniak Lub chociaż brandy, zawsze taniej Bo w szkle, co nam nie pękło w dłoniach Jutro łza tylko pozostanie
A kto się w drodze drogą znużył I po horyzont nie gnał dalej Ten nie był warty tej podróży I tak naprawdę nie żył wcale
Za winy nasze pijmy wino I za radości zasmucone Że drobne szczęścia kiedyś miną I każde pójdzie w swoją stronę
I za to właśnie toast wznieśmy I za to właśnie pijmy gin Lecz póki dzisiaj tu jesteśmy Niech jutro nas obmyje z win
A kto się w drodze drogą znużył I po horyzont nie gnał dalej Ten nie był warty tej podróży I tak naprawdę nie żył wcale
A kto się w drodze drogą znużył I po horyzont nie gnał dalej Ten nie był warty tej podróży I tak naprawdę nie żył wcale Nie żył wcale Nie...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.