ZaCoolishowy blues muzyka i słowa: Jarosław Jaromi Drażewski
A kiedy ty śpisz, to wtedy czasem śnisz Pod powiekami jakaś koszmarna pani cię omami Uskuteczniając czasami na twojej smukłej krtani Uporczywe zaciskanie szponiastymi paluszkami Uzbrojonymi czarnymi błyszczącymi pazurkami
Wtedy szybko obudź się – bo niebezpiecznie śnić Szeroko oczy otwórz swe – mineralną wodę zacznij pić Wtedy szybko obudź się – bo niebezpiecznie spać Szeroko oczy otwórz swe – i na gitarze zacznij grać Zagraj bluesa co oczyszcza I wymiata wszelkie zgliszcza...
A kiedy znowu cię otumani, jakaś koszmarna pani Za kulisami twego snu, za twego snu kulisami I znowu przewracając, przewrotnymi ślepiami swymi cienkimi zwinnymi, szponiastymi paluszkami Zaciskanie uskuteczni, na twojej smukłej krtani
Wtedy szybko obudź się – bo niebezpiecznie śnić Szeroko oczy otwórz swe – mineralną wodę zacznij pić Wtedy szybko obudź się – bo niebezpiecznie spać Szeroko oczy otwórz swe – i na gitarze zacznij grać Zagraj bluesa co oczyszcza I wymiata wszelkie zgliszcza...
A gdy już będziesz obudzony To może pomyśl choć czasami Choćby i pomiędzy granymi na gitarze nutami Że może warto wyprostować swoje życie A wtedy i sny się tobie wyprostują wyśmienicie I na jawie spokojnie będziesz grać A we śnie spokojnie będziesz spać Nie będziesz musiał już koszmarom mówić do widzenia Lecz pożegnasz je na zawsze Bez żadnych skrupułów Bez skrupułów cieniaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.