Nie musisz namawiać Oboje mamy jedną myśl: To będzie zabawa Jakiej nie było aż do dziś! Okazja jest duża: Od ślubu mija ...eścia lat Ty kwitniesz jak róża A ja mam zryw jak polski fiat
Feluś, łap gitarę A my w pierwszą parę I kto z nami, póki czas: Starsi, lecz na chodzie Małoletnia młodzież Jednym słowem - każdy z was!
Jak długa Warszawa Demograficzny tańczy wyż To przecież zabawa Jakiej nie było aż do dziś! Kłopoty? Wysiadka! Zmartwienia poszły sobie w kąt Oj, lecą te latka A jednak oczki ciągle lśnią
I z żoneczką ślubną - Taki los, no trudno - Człowiek śpiewa tra la la Czasem w boczek zerknie Zmieniłby tancerkę Gdyby była zmiana dam
Choć wczoraj nieznani Dziś przyjaciółmi wszyscy są Ktoś płacić chce za mnie I nawet nie wiem dobrze kto Ten prosi, ten stawia Byłoby wstyd do domu iść Zabawa, zabawa Jakiej nie było aż do dziś!
Każdy z łezką wróci Do tych dawnych uciech Kiedy będzie już prapra... Wnukom wytrze noski Westchnie, biorąc proszki: "Miało się ten humor, ba!"
Zabawa, jakiej nie było, ech!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.