Oławo, Oławo, ty nasza dziedzino dwoje ślicznych dziatek, dla których zajęli Zajęli braciszka, zajęli siostrzyczkę, miłe, mocne Bogi, zajęli siostrzyczkę.
A braciszka dali do ciemnej piwnicy, a siostrzyczkę dali do jasnej świetlicy. Siedem lat tam była, złotem, srebrem żyła, a na ósmy roczek śnił ci jej się śniczek.
Śnił ci jej się śniczek, że umarł braciszek śnił ci jej się drugi, że jest jeszcze żywy. Tak bardzo płakała, rękami łamała, miłe, mocne Bogi, rękami łamała.
I dostała klucze od ciemnej ciemnicy miłe, mocne Bogi, od ciemnej ciemnicy. Ciemnicę otwarła, na brata zawołała: "Żywyś, bracie, żywy? Alboś już umarły?"
"Żywy, siostro, żywy, po kolana zgięty, miłe, mocne Bogi, po kolana zgięty. W moich białych włosach myszy gniazda mają. Moje czarne oczy gady wyjadają."
Wzięła go za rękę i tak wędrowała od wsiczki do wsiczki, aż do swej ładziczki. Wnet do matki przyszła, o nocleg prosiła, miłe, mocne Bogi, o nocleg prosiła.
"Małą świetlicę mam, dla czeladki ją mam. Idźcie do stodojska, na zgniłe stopczyska." Do stodoły przyszła, tak bardzo płakała, "Miłe, mocne Bogi, matka nas nie poznała."
A małe pacholę bieży ku stodole, ten głos usłyszało, matce powiedziało: "Moja miła matko, miałah ja braciszka Miałah ja braciszka, albo i siostrzyczkę?"
"Miałoś, dziecię, miało, aleś ich nie znało, miłe, mocne Bogi, aleś ich nie znało." "A nie są to oni, ci podróżni ludzie, miłe, mocne Bogi, ci podróżni ludzie?"
Do stodoły poszła, rękami łamała. "Miłe, mocne Bogi, ja was nie poznała! Choćbym ja wiedziała, żeście moje dzieci, nocowałabym was w tej nowej świetlicy!"Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.