Na morzu słońce igrało, W głębi wód się przeglądało. Tacianna tam przybiega, Czerpnie wody, patrzy na dnie, Pośliźnie się - w morze wpadnie. Tonie, krzyk jej się rozlega: Ojcze ratuj nieszczęśliwą! Na brzeg ojciec biegnie żywo, Lecz ni czółna ani wiosła, W chwili burza je poniosła...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.