Nie chcemy spać Na raz, na raz Jem dwie pigułki na raz Cztery szoty wódki, kolega w kiblu Steward Malutki Open bar Dla nas, dla nas Świat obudzi się dziś dla nas Sześć koła w jedną noc Chuj w sos
Zdarzyło toczyć się nie raz Chyba mam dość Muszę uważać na siebie Oczy w górę do gwiazd Za wysoki lot Ciągle was widzę na niebie
Zdarzyło się upaść pyskiem nie raz I rozje*ać twarz na glebie Wolę dzielić się zyskiem z bratem Bo każdy w pogoni za chlebem Bo każdy z nas chce czegoś więcej I to za wszelką cenę Ja oddałem temu całego siebie Gdy minąłem się z przeznaczeniem
Kolega popłynął znacznie głębiej Niż to było konieczne Bania u pęka od zmian ciśnienia Myślę o nim coraz częściej Dalej ma wielkie serce Chociaż mu zaraz pęknie Moja dusza to brzmienie Nastawiony jestem na szczęście Wiem, że tego nie zmienię Zawsze widzę nadzieję Chcę życie słodkie jak czekoladki z nadzieniem Open bar
Nie chcemy spać Na raz, na raz Jem dwie pigułki na raz Cztery szoty wódki, kolega w kiblu Steward Malutki Open bar Dla nas, dla nas Świat obudzi się dziś dla nas Sześć koła w jedną noc Chuj w sosTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.