Białe żagielki na jeziorze wspomnień flotą niewielką mkną do ciebie, do mnie. I jeszcze raz, i jeszcze raz cofają czas, wracają oczom blask, bielą swą łączą nas, bielą otulają nas…
Białe muszelki na wilgotnej dłoni, białe żagielki, myślą wracam do nich. I łapię znów, i łapię znów szczęśliwy wiatr, schwytany w locie wiatr, który w ten letni dzień prosto nam w ramiona wpadł.
Przyjdzie zła pogoda i pryśnie dni uroda, zapłacze świat. Nie udała się miłość, choć tak pięknie było…
Białe żagielki w siną dal odpłyną, świat poszarzeje i zgorzknieje wino. Lecz z naszych snów, lecz z naszych snów zrodzą się znów, żagielki w bryzgach fal wrócą znów, wrócą znów, wrócą znów, bo nam ich żal…
~ ♫ ♫ ♫ ~
Przyjdzie zła pogoda i pryśnie dni uroda, zapłacze świat. Nie udała się miłość, choć tak pięknie było…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.