Tup, tup, tup, co dzień tup, tup, tup, tupot nóg o bruk, ona chodzi tak prześlicznie, tup, tup, tup, kiedy miejski poranek gra lirycznie! Tup, tup, tup, takie tup, tup, tup, taki stuk o bruk to poezja na obcasach, tup, tup, tup, pierwsza klasa, prawdziwy hit!
A nad jej czołem Muza mknie, i jest całkiem jasne, że jest do pochwał skora Terpsychora!
Tup, tup, tup, co dzień tup, tup, tup, tupot nóg o bruk, Jak prześlicznie ona chodzi, tup, tup, tup, starzy, młodzi wciąż gapią się! Więc Czas się na odwagę wziąć, ja też mogę bądź co bądź, ja jej kiedyś mogę zabiec drogę… Tup, tup, tup, zrównam z nią swój krok, spotkam ciepły wzrok i wypalę prosto z mostu, tup, tup, tup, że chcę wierny być aż po grób! CODA: Tup, tup, tup, tupot nóg o bruk, a ja w rytmie tym chcę szczęście wziąć w ramiona, wiem, że ona ona też pokocha mnie, ona też pokocha mnie, ona też pokocha mnie!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.