Mam dość jej chwilami, buntuję się Dlaczego to szczęście trafiło właśnie mnie? A chciałbym ją zmienić, lecz zmienić - strach Bo mogę znów przeżyć kolejny krach
Jaka jest, taka jest, ale swoja Męczy mnie, dręczy mnie, ale swoja Chciałem jej, tylko jej, bo jest z miasta Jaka jest, teraz wiem, ta niewiasta
Nie rzucę cię, miła, na pewno nie Bo taki odmieniec raz zdarza się
Jaka jest, taka jest, ale swoja Męczy mnie, dręczy mnie, ale swoja Kłóci się, słowa me przeinacza A ja wciąż kocham ją i wybaczam
Jaka jest, taka jest Męczy mnie Chciałem jej, chciałem jej, chciałem jej Jaka jest, teraz wiem
Jaka jest, taka jest, ale swoja Męczy mnie, dręczy mnie, ale swoja Kłóci się, słowa me przeinacza A ja wciąż kocham ją i wybaczamTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.